Po kolei z Kuleckim - Odcinek 223 - U Piotrka w garażu

🚆 Pozdrawiam Piotrka no i samego Mistrza👋👋👋 🚆

Zaczyna się od widoku parowej lokomotywy w ruchu. Kończy na zdziecinnieniu...

Sąsiedzi 🤣🤣 Jakub ... Pozdrawiam Ciebie, Piotra i Twoją... Żonę 😁 jesteś Najlepszy 👍

Piękny odcinek Panowie. Mieć możliwość pójścia sobie z kolegami do garażu i posiedzieć przy makiecie to rzecz godna pozazdroszczenia. Gdybym miał za dużo pieniędzy i czasu, to bym zrobił taką modułową makietę naszej WMH ;) A póki co niestety mój tabor leży główni w pudełkach.

Pozdrawiam i trzymam kciuki! Z drobnych uwag które mogą się przydać nasunęła mi się jedną - interfejs SUSI można wyłączyć na dekoderze Piko. W instrukcji dekodera powinna być podana wartkość CV którą wystarczy zaprogramować w Multimausie. Niestety sam mam dekodery od ESU i Zimo, więc nie znam wartości dla Piko.

Odcinek jak zawsze pierwsza klasa!

Budowa własnej dioramy kolejowej, to chyba od zawsze było marzenie każdego chłopaka od najmłodszych lat. W dawniejszych czasach codzienne życie (brak przestrzeni i finansów) niestety likwidowało te ciągoty w niezbyt długim czasie. Po zakupie lokomotywy, kilku wagonów, jakichś 2-3 domków do sklejenia, zwrotnic, dodatkowych szyn okazywało się, że wyszła na to masa kasy, a do zamierzeń było wciąż tak samo daleko jak przed zakupem. Te wszystkie rzeczy zestawione razem na jakiejś planszy nadal pokazywały "same dziury" przedzielone istotnymi elementami. Nadal to wszystko nie tworzyło żadnego spójnego obrazu i pokazywało że bez ogromnego finansowania wygląd zestawu się nie zmieni. Dodatkowym aspektem zniechęcającym był brak powierzchni mieszkalnej i brak wielkich marketów techniczno-budowlanych, gdzie można by kupić płytę jaką się chce, haki, jakie się chce, czy inne tego typu elementy. Dziś taką makietę można powiesić pod sufitem, czy na ścianie, bo nie ma problemu z zakupem linki, bloczków, listewek i całej masy różności, które niezwykle ułatwiają zbudowanie takiej makiety. Na przestrzeni ostatnich 30 lat realia życia codziennego zmieniły się dość radykalnie. Choć nadal najpoważniejszym elementem budowy makiety są pieniądze, to zwiększonym nakładem pracy można nadrobić skromne finanse. Co prawda przy zakupie lokomotywy, czy elementów sterowania już nie jest tego tak łatwo przeskoczyć, ale dziś i tak jest dużo łatwiej niż kiedyś. Na pewno warto próbować, bo budowa makiet kolejowych, to zajęcie dające wiele satysfakcji i ciekawej działalności na wiele lat.

kciuk przed obejrzeniem, jak zwykle. NIe byłem nigdy modelarzem, mialem luxne tory i kolka wagoników z lokomotywką. NIe wiedziałem z czym się to je....

👍😎

Mam dwa zestawy niebieskich węglarek Eanos od Rocco - polecam! Co do torowiska osobiście uwazam że Rocco w podobnej cenie robi zdecydowanie lepszy tabor i torowisko. Ogólnie to nie przepadam za tradycyjnym "tortem" ale to już zależy od preferencji budującego. Moduły to jest poezja - oddają kształt prawdziwej linii, tylko że dla pojedyńczego modelarza to jest niemalże nie realne. Sam kobninuję coś w stylu "tortu", tyle że z dwoma torami obok siebie i schowanym zawracaniem i specjalnymi rozjazdami żeby nie dochodziło do zwarć (+tor lub dwa dodatkowe zamaskowane) tak aby mocno przypominało odcinek szlakowy i stację. Pamiętam jak jescze się bawiłem za dzieciaka na podłodze w analog Piko to kiedyś na jednym połączeniu iskry podpaliły mi dywan😅. Sterowanie cyfrowe to przepaść w porównaniu do analogu (regulacja ruchu, dźwięk, dym itp). Przerabiałem też lokomotywy z analoga na dcc i dodawałem do wagonów oświetlenie z kondesatorami żeby nie mrugało. Kosztowne (fajny lok + dekoder z dźwiekiem i cyfrą nie licząc własnej pracy aby wyglądał nie jak z pudełka 3000+) ale sprawiające radość hobby😊. MultimauS z pilotami działa fajnie jak do dekodera się podepnie kilka pilotów i każdy będzie odpowiadał za dany lok (albo tablet). Co do sterowania skład może się samodzielnie i realistycznie (jesli szyny sa czyste😅) zatrzymać pod semaforem ale to już "wyższa szkoła jazdy"😋. Na półce w salonie ma gablotkę z modelami gdzie na codzień parkują. P.S. jeśli ktoś szuka inspiracji rodem z prawdziwych linii kolejowych polecam sklep modelarski w Warszawie na ul. Wilczej (już w szkole podstawowej chodziłem tam po lekcjach i potrafiłem się gapić godzinami na modele). Polecam też na YT Pana Leszka Lewińskiego (PMM HO) - super makiety modułowe w które zaangażowany jest człowiek który chyba całe życie poświęcił pracy na kolei i modelarstwie kolejowym. Pozdrawiam Pana Kuleckiego i Pana "sąsiada" który realizuje swoje hobby🤘. W razie pytań zapraszam do dyskusji.

PKZKa znów nadaje i znów rozwala !

Świetny materiał. Makieta zaczyna piękne wyglądać i nabierać kształtów. A to wszystko pod mecenatem Pana Jakuba. Brawo 👍💪

Pod tory przylutować się dodatkowymi przewodami gdzieś od spodu między podklady i nie liczyć na styk końcówek tylko gdzieś w obrębie torowiska połączyć. Przysypać tak jak się przysypuje przewody od ekwipotencjalizacji (te łączace szyny ze slupami, barierami itp) . Grzech zlomować staroużyteczny material torowy.

super... moje marzenie makieta, ale brak miejsca niestety. więcej relacji proszę

fajnie! ale: sterowanie taboru tabletem jest nie fajne. normalnie patrzy się na makietę i sterowanie manipulatorem jest intuicyjne - klawisze i pokrętło czuje się pod palcami. w momentach awaryjnych albo przy precyzyjnych manewrach wystarczy obrócić pokrętło lub nacisnąć klawisz żeby kontrolować jazdę (kontrolując makietę wzrokiem). w tablecie trzeba celować w konkretny obszar ekranu który tylko oczami można znaleźć. no i zabawa jest taka, że raz na tablet raz na model i raczej jest to mało precyzyjne.

Też powoli robię "przymiarkę" do makiety i jestem na etapie "zbieractwa". Mam H0 ale jak mam być szczery to jednak w TT są dużo większe możliwości w sensie obszarowym. Modele również są na wysokim poziomie oryginalności, lecz ich niewielka oferta na rynku a mam na myśli oczywiście tabor polski, spowodowała przejście z TT na H0. W moim przypadku w grę wchodzi tylko III a zwłaszcza IV epoka bo to moja młodość. Dla mnie MUSZĄ być parowozy, mam Ty-2, Pm-2, Tkt-3, spalinowe ST-44, SP-45, elektryczną ET-21 bo to był "mój" czas. Świetnie się Was oglądało i słuchało, godzinka przeleciała migiem. Życzę Piotrowi żeby zrealizował zamierzenie bo wiem że to jeszcze "długa droga"😀 ale również przyjemna, bo po to się to robi. Kuba, odniosłem wrażenie że Ty również, coś w tym stylu rozważasz ?😀 Pozdrawiam.

Pusz-pulla dałoby się ogarnąć analogowo stosując dwa odcinki izolowane podłączone diodami - tak by były jednokierunkowo izolowane. Oczywiście lokomotywa musiałaby z ustalonej strony składu.

Problem push pull (14:310 da się rozwiązać w analogu.

Czy inkwizytorzy z pmmH0 już tu byli, aby wytępić herezję pleniącą się na tym torciku?

Wszystko ok😊😊,ale w budowie makiety,trzeba jść na kompromisy.

Miałem kiedyś podobny stół - tu moja rada: można nabić na krawędziach listewki robiąc bandę wysokości (ja miałem 3,5 cm dla TT, dla H0 dałbym 4-5 co najmniej) można uniknąć stresu że tabor wypadnie, szczególnie jak ktoś inny przyjdzie. Pamiętam pierwszy stres z cyfrowym systemem sterowania - jak fajnie lokomotywy mogły jeździć w różne kierunki na raz i nagle na skrzyżowaniu w pełnym pędzie czołówka dwóch nietanich modeli lokomotyw. Nic na szczęście się nie stało, ale na ułamek sekundy poczułem się prawie jakbym realną katastrofę spowodował :) Pozdrawiam.

Ten 'potencjometr w samochodzie' to jest po prostu enkoder inkrementalny. Ktokolwiek projektował MultiMouse'a spaprał robotę, bo wystarczy zapamiętać ustawienia prędkości dla lokomotywy, a potem do niej wrócić z offsetem dla encodera jako prędkością startową do dalszej zmiany. Kilka linijek kodu w C.

Gratuluję pasji i oczywiście makiety :) Jako dzieciak bawiłem się kolejką PIKO, cały czas ją mam, leży na strychu. Pamiętam, że były duże problemy z przewodzeniem prądu... Pozdrawiam :)

Ja jestem uzależniony od h0 od jakiś 45 lat...piękne hobby i wielka frajda...pozdro dla szanownych Panów!

Też jestem na etapie budowy makiety kolejowej i nic mnie tak nie drażnij jak presja że wszystko musi ze sobą pasować. To mi ma się to podobać. To jaki tabor sobie puszczę jak wyglądają moje podkłady kolejowe masz sprawiać mi frajdę a nie komuś. Często widzę na forach pytania czy taki wagon z taką lokomotywą będzie pasować i zawsze w takich chwilach odpowiadam rób tak żeby tobie się podobało a nie patrz na innych bo taka presja otoczenia sprawia że stoimy w miejscu boimy się cokolwiek zrobić ze względu na krytykę

Poproszę jaką ważną kwestię poruszyciel kolei którzy przykładają tak wielką uwagę do koloru podkładu szyn rodzajów trawy jednocześnie są w stanie zaakceptować taki rodzaj sterowania światłami czerwone zielone co to jest za odzwierciedlenie realności akurat pod tym względem stawiam bardzo duży nacisk na realizm i drażni mnie jak na tych wszystkich profesjonalnych makietach są tak amatorskie rozwiązania co do semaforów świetlnych

kiedy będą odcinki wyjazdowe? Reklam nasrane, a miały być z tego środki na finansowanie wojaży

Też mam taką BIP-ę od TT tylko malowaniach PKP.😍

Nowy odcinka SONDY 😀

Moim patentem na niestykające "u-rurki" było rozchylanie tych wąsów przed włożeniem w szynę kolejnego odcinka.
Raczej nie zaciskałem samych szyn z tego co pamiętam.
Za to dostawałem nieraz białej gorączki z tymi nowszymi "spinkami" wsuwanymi w stopkę szyny, tego to się nagniotłem kombinerkami bo z czasem się luzowały :D

Czesc Kuba wybierasz sie do Karpacza na otwarcie linii kolejowej ? Rozumiem praca ale czy myslales o tym ?

Piękna makieta kolejowa panowie pozdrawiam serdecznie.😊

Że tak zacznę od klasycznych "jaj kobyły". Otóż ja, jako były maniak HO (Piko oczywiście) rozumiem Piotrka doskonale; zestawy i standardy to jedynie punkt startu do stworzenia własnego świata. Poza tym uważam, że człowiek, który się czymś nie bawi, jest już samobieżnym nieboszczykiem :)

Mój ojciec w miał 4 duże pudła szyn. rozjazdów, semaforów i innej infrastruktury, ponad 20 różnych wagonów, kilka lokomotyw, zasilacz Piko z potencjometrem wszystko H0 ,w latach 80 za dzieciaka rozkładaliśmy to z bratem w pokoju i puszczaliśmy te kolejki. Niestety nie przejąłem tej pasji jako nastolatek(mimo że chodziłem do kolejówki) podobnie brat i ojciec sprzedał wszystko za tzw. psi grosz jakiemuś kolekcjonerowi, po latach żałowałem i żałuję...

Małe sprostowanie jeśli chodzi o program SCARM, a mianowicie jest darmowy do użytych 100 elementów, powyżej już trzeba mieć wykupioną licencję

Czy tory modelowe piko nadają się do stworzenia małej całorocznej kolei na ogrodzie?

Pojawił się ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA i filmowanie kolei zeszło do garażu :)

Po pierwsze,wyj. mnie z kapci,1.11 oglądam dalej